Komfortowy sen - co oznacza i co ma na niego największy wpływ? Czym tak naprawdę jest komfortowy sen? Czy dla każdego z nas będzie oznaczał to samo?


Dla jednych, to długi i nieprzerwany sen, z którego nie wybudzamy się do samego rana. Dla innych, to sen, którego nie zakłócają bodźce zewnętrzne. Jakość i długość snu zależą od wielu elementów. Komfortowy sen - czynniki wewnętrzne Przede wszystkim sen jest uwarunkowany czynnikami biologicznymi. Poza tymi podstawowymi, jak genetyka oraz wiek, należy pamiętać, że poza ilością snu na jego jakość znaczący wpływ ma architektonika snu.
Decyduje ona również o tym w jakiej formie wstajemy rano. 
Sen ma dwie składowe: pierwszą z nich jest tzw. NREM, czyli sen bez szybkich ruchów gałek ocznych, który ma trzy stadia głębokości. Drugą składową snu jest REM, czyli sen z szybkimi ruchami gałek ocznych.
Sekretem dobrego, komfortowego snu jest naprzemienne występowanie faz NREM i REM, tworzących tzw. cykle snu. Dorosły człowiek podczas nocy zazwyczaj wymaga od 4 do 6 cykli snu, przy czym każdy cykl jest zakończony krótkim wybudzeniem, zaś czynniki genetyczne zazwyczaj determinują indywidualną długość cyklu u danego człowieka.
Uważa się, że sen jest regulowany dwuczynnikowo poprzez zapotrzebowanie organizmu na sen oraz tzw. rytm okołodobowy, w którym światło jako główny bodziec wskazuje na właściwy czas snu. Domyślamy się jednak, że te naturalne warunki nie zawsze pozwolą uznać nasz sen za komfortowy, czyli udany i prowadzący do uczucia wypoczęcia. Komfortowy sen - czynniki zewnętrzne Zwrócić musimy także uwagę na miejsce, w którym kładziemy się spać (hałaśliwy pokój, czy cicha sypialnia) oraz dobór odpowiedniego łóżka, a w nim - wygodnego materaca.
Często nie zdajemy sobie sprawy, jak ważny jest to element dla naszego komfortu snu. W sypialni powinniśmy dążyć do jak największego wyciszenia i zacienienia, by nasz sen był naprawdę wartościowy. Niestety nawet śpiąc mocno, nie wyśpimy się na niewygodnym, zbyt twardym lub zbyt miękkim posłaniu.



Jaki materac wybrać?
 
Bardzo istotnym czynnikiem odpowiedzialnym za komfortowy sen jest na pewno dobór odpowiedniego materaca. Decydując o zmianach w sypialni często zastanawiamy się najpierw, jaki kupić. Wybierając materac, musimy pamiętać o kilku elementarnych sprawach: materace sprężynowe mają niestety niewiele punktów podparcia dla naszego ciała, co powoduje, że wtórnie do nacisku ciała odwzajemniają się nam naciskiem punktowym, co może powodować lokalne ograniczenie krążenia z ucisku, a w miejscach z małą ilością tkanki tłuszczowej nawet ból. Dodatkowo, materace sprężynowe posiadają komorę powietrzną, w której schronienie znajdują wszelkiego rodzaju grzyby, w tym drożdże, roztocza i inne patogeny, które w ukryciu przed naszym wzrokiem żyją w czasie naszego snu, wywołując szereg reakcji alergicznych i wtórnie zakłócają nasz odpoczynek.
Materace lateksowe z kolei mają więcej punktów podparcia, jednak pod wpływem nacisku powodują zwrotnie duży nacisk drażniąc takie części naszego ciała, jak biodra czy barki zaburzając lokalne ukrwienie tych miejsc. Dodatkowo lateks nie przepuszcza powietrza. Obecnie na rynku najlepszym rozwiązaniem pod kątem ortopedii wydają się być materace termoelastyczne pianowe, których podatność na wgniatanie jest niezależna od siły nacisku, a zależy jedynie od ciepłoty ciała. Dzięki temu termicznemu oddziaływaniu, piana tworzy swoisty "odlew sylwetki", bez względu na siłę nacisku. Tym samym materac pozbawiony jest zwrotnego nacisku punktowego. Dzięki termoelastyce każdy centymetr kwadratowy materaca ma taki sam punkt podparcia. Powoduje to brak zaburzeń w mikrokrążeniu skóry i tkanki podskórnej, a tym samym przeciwdziała odleżynom. Nie ma również wpływu na globalne krążenie oraz nie oddziałuje uciskiem na struktury nerwowe, co ma istotne znaczenie u ludzi unieruchomionych, z nierówną dystrybucją mięśni wtórną, aż do niedowładów czy zaników mięśni. Również przy zmianach zwyrodnieniowych kręgosłupa istnienie niezliczonych punktów podparcia bez ucisku zwrotnego nie nasila bólu związanego z chorobą podstawową. Brak komory powietrznej i skład piany hamują skutecznie rozwój alergii w kontakcie z materacem, zarówno wziewnych jak i kontaktowych. Materac odprowadza wilgoć na zewnątrz, w dodatku dzięki przewiewnemu pokrowcowi umożliwia oddychanie jego wewnętrznego wkładu.

Materac termoelastyczny może być produktem z wyboru dla chorych unieruchomionych z wysokim ryzykiem rozwoju odleżyn, może być elementem profilaktyki wad postawy (wraz z odpowiednią opieką ortopedyczną i podologiczną), może łagodzić dolegliwości wtórne do zmian zwyrodnieniowych narządu ruchu i kręgosłupa, może wspomagać rehabilitację i zapobiegać odleżynom na przykład u dzieci z dziecięcym porażeniem mózgowym, po przebytej infekcji polio, czy obwodowymi uszkodzeniami układu nerwowego w okresie okołoporodowym. Dając wygodę, umożliwia dobranie optymalnej pozycji do snu, materace termoelastyczne mogą modyfikować ból i tym samym wpływać na poprawę architektoniki, a zarazem komfortu snu. Testowałem wiele materaców i wśród tych dostępnych na naszym rynku, uwagę zwracają produkty firmy FOAM ROYAL z pełną gamą materacy termoelastycznych.
Firma ta posiada wszelkie badania i atesty, które pozwalają traktować jej produkty jako wyroby medyczne, przydatne w profilaktyce i wspomaganiu leczenia schorzeń narządu ruchu, układu krążenia i układu nerwowego. Jako jedyna firma w Polsce posiada certyfikat jakości URS (United Registered of Systems). Z medycznego punktu widzenia, materace te są z pewnością godne polecenia.